WYROK TRYBUNAŁU (czwarta izba) z dnia 20 października 2011 r.(*) Polityka społeczna – Równe traktowanie kobiet i mężczyzn w dziedzinie zabezpieczenia społecznego – Dyrektywa 79/7/EWG – Artykuł 3 ust. 1 i art. 4 ust. 1 – Krajowy system corocznej waloryzacji emerytur – Nadzwyczajna podwyżka emerytur w 2008 r.
Czas czytania: około grudniu 2008 roku Sejm, w którym większość miała Platforma Obywatelska, przyjął ustawę wprowadzającą ograniczenia emerytalne dla byłych funkcjonariuszy komunistycznych służb bezpieczeństwa. Jednakże w 2010 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł o częściowej niezgodności tej ustawy z konstytucją. Chodziło o przepisy dotyczące członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Tym samym wypowiedź Borysa Budki uznajemy za manipulację, gdyż sugeruje ona, że Trybunał uznał całą ustawę za zgodną z wywiadzie udzielonym Bartoszowi Węglarczykowi w programie „Onet Rano” 17 września br. przewodniczący Platformy Obywatelskiej i poseł na Sejm Borys Budka stwierdził, że Platforma Obywatelska wprowadziła ograniczenia emerytalne dla ludzi, którzy „rzeczywiście” pracowali dla reżimu totalitarnego, a konstytucyjność tych ograniczeń została potwierdzona wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Wypowiedź ta padła w nawiązaniu do debaty wywołanej uchwałą Sądu Najwyższego z 16 września w sprawie rozumienia ustawowego kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”.Ustawa z 2009 roku19 grudnia 2008 roku Sejm VI kadencji większością 366 posłów przyjął ustawę zmieniającą ustawę z 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych i ich rodzin oraz ustawę z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich przyjęciem ustawy, w debacie publicznej nazywanej czasami ustawą dezubekizacyjną, głosował wówczas prawie cały klub parlamentarny tworzącej wraz PSL koalicję rządową Platformy Obywatelskiej (203 głosy „za”), a także posłowie PiS (150 głosów „za”) oraz przedstawiciele mniejszych przewidywała zmianę sposobu naliczania emerytur dla byłych funkcjonariuszy służb – wskaźnik podstawy wymiaru emerytury za każdy rok służby w latach 1944-1990 zmniejszono z 2,6 do 0,7 proc. Emerytury zmniejszono również członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON), która rządziła w czasie stanu wojennego od grudnia 1981 do lipca 1983 roku. Przywileje stracili także tzw. pozytywnie zweryfikowani pracownicy służb bezpieczeństwa PRL, czyli funkcjonariusze, którzy po 1990 roku kontynuowali służbę. Zgodnie z ustawą przywileje emerytalne miały zachować te osoby działające w organach bezpieczeństwa, które mogą udowodnić, że „czynnie wspierały osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego”.Ustawa została podpisana przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego 6 lutego 2009 roku, a zawarte w niej przepisy zaczęły obowiązywać od początku 2010 wyroku z 24 lutego 2010 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności tej części zapisów ustawy, która dotyczyła obniżenia emerytur członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Oto fragment uzasadnienia tej decyzji, który znalazł się w komunikacie po wyroku:Trybunał orzekł, iż obniżenie przez ustawodawcę emerytur członkom Wojskowej Rady za cały okres służby przed 12 grudnia 1981 r. było arbitralne. Przyjęte w tym zakresie kryterium różnicowania członków Wojskowej Rady z pozostałymi żołnierzami zawodowymi nie pozostaje bowiem w racjonalnym związku z celem i treścią kwestionowanej regulacji. Z tego względu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że regulacja obniżająca emerytury członkom Wojskowej Rady, w zakresie, w jakim przewiduje, że emerytury te wynoszą 0,7% podstawy wymiaru za każdy rok służby w Wojsku Polskim po dniu 8 maja 1945 r. do dnia 11 grudnia 1981 r., jest niezgodna z konstytucyjną zasadą równości wobec artykuły ustawy zostały uznane za zgodne z konstytucją, nie stwierdzono ich niezgodności z konstytucją bądź Trybunał umorzył postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania z 2016 roku16 grudnia 2016 większością 235 głosów posłów PiS Sejm VIII kadencji przyjął kolejną ustawę nowelizującą ustawę z 1994 roku. Przyjęto w niej szersze niż wcześniej kryterium służby na rzecz totalitarnego państwa. Za tego typu działalność uznano służbę od dnia 22 lipca 1944 roku do dnia 31 lipca 1990 roku w szczegółowo wymienionych cywilnych i wojskowych instytucjach i z zapisami ustawy wprowadzono stawkę 0,0 proc. podstawy wymiaru „za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa” do 1990 roku i stawkę 2,6 proc. za lata następne, przy czym wysokość emerytury nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń SpołecznychPrezydent Andrzej Duda podpisał ustawę 29 grudnia 2016 roku, nowe przepisy zaczęły obowiązywać od 1 października 2017 styczniu 2018 roku Sąd Okręgowy w Warszawie zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności przepisów ustawy z konstytucją. Sprawa trafiła na wokandę Trybunału Konstytucyjnego w marcu 2020 roku, ale pomimo wyznaczenia dwóch kolejnych terminów rozprawy (w lipcu i sierpniu) Trybunał nie wydał dotychczas żadnego orzeczenia. Termin najbliższej rozprawy wyznaczono na 6 października 2020 otrzymywać od nas cotygodniowe podsumowania sprawdzonych wypowiedzi polityków?
Europejskiej konwencji praw człowieka (dalej: konwencja) jako instytucja stojąca na straży przestrzegania praw i gwarancji zawartych w Konwencji przez państwa członkowskie. Siedzibą Trybunału jest Strasburg. 1 maja 1993 r. Polska uznała jurysdykcję Trybunału. Trybunał jest odpowiedzialny za implementację Konwencji w krajach
17 kwietnia 2019 Kobiety urodzone w 1953 r., które przed 1 stycznia 2013 r. nabyły prawo do wcześniejszej emerytury w związku z ukończeniem 55 roku życia i udowodnieniem 30 lat stażu, a następnie przeszły na emeryturę w wieku powszechnym i została ona pomniejszona o kwoty pobranych emerytur wcześniejszych, mogą mieć ponownie ustaloną wysokość emerytury, według korzystniejszych dla nich zasad. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczy trzech grup kobiet. Po pierwsze są to panie, które odwołały się od decyzji przyznającej emeryturę w wieku powszechnym do sądu i sprawa zakończyła się prawomocnym wyrokiem, po drugie kobiety, które otrzymały decyzję ZUS i się od niej nie odwołały, a po trzecie dotyczy to osób, które nie przeszły jeszcze na emeryturę w wieku powszechnym. Każda grupa powinna w tej sytuacji podjąć inne działania. Kobiety, które nie złożyły odwołania do sądu od decyzji przyznającej emeryturę w wieku powszechnym, mogą wnieść do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych skargę o wznowienie postępowania, w terminie miesiąca od dnia wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, tj. uwzględniając fakt, że 21 i 22 kwietnia 2019 r. są dniami wolnymi od pracy - do 23 kwietnia 2019 r. Natomiast, jeżeli kobieta odwołała się od decyzji do sądu powszechnego i postępowanie to zakończyło się prawomocnym wyrokiem, może ona żądać wznowienia postępowania sądowego, adresując skargę o wznowienie do sądu, który wydał zaskarżony wyrok, albo do sądu wyższej instancji, jeżeli zaskarżono wyroki sądów różnych instancji, w terminie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, tj. do 21 czerwca 2019 r. Nadal jest też duża grupa kobiet, która do tej pory nie zdecydowała się wystąpić o emeryturę z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego i cały czas pobiera emeryturę wcześniejszą. Tym osobom zostanie, na ich wniosek, przyznana emerytura obliczona z uwzględnieniem wyroku TK. Należy również pamiętać, że przy rozpatrywaniu skargi o wznowienie postępowania na podstawie art. 145a Zakład Ubezpieczeń Społecznych zobowiązany jest stosować również art. 146 który kategorycznie wyłącza możliwość uchylenia decyzji po upływie 5 lat od dnia jej doręczenia. Zatem ZUS nie będzie mógł uchylić decyzji w przypadku tych kobiet z rocznika 1953, u których od doręczenia decyzji przyznającej emeryturę upłynęło już 5 lat. WYROK TRYBUNAŁU. z dnia 11 lipca 1974 r.( […] W sprawie 8/74. mającej za przedmiot skierowany do Trybunału, na podstawie art. 177 traktatu EWG, przez tribunal de première instance de Bruxelles wniosek o wydanie, w toczącym się przed tym sądem postępowaniu karnym między. Procureur du Roi. a. Benoît i Gustave’em Dassonville
Sąd Okręgowy w S., podobnie jak i inne sądy w Polsce zawiesił postępowania z odwołania funkcjonariusza służb PRL przeciw Zakładowi Emerytalno-Rentowemu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie wysokości emerytury i policyjnej renty inwalidzkiej. Rzecznik będzie składał takie wnioski także w sprawach innych osób, w których zgłosił udział, a które zawieszono po pytaniu prawnym warszawskiego sądu do Trybunału Konstytucyjnego z 24 stycznia 2018 r. RPO przyłączył się do kilkunastu takich postępowań sądowych). Zdaniem Bohdana Bieńka, sędziego Sądu Najwyższego, sprawozdawcy uchwały (w sprawie III UZP 1/20) każdy sąd powszechny samodzielnie zadecyduje, czy powinien procedować w sprawie. Uchwała nie nakazuje prowadzenia postępowań jak też nie obliguje do dalszego powstrzymania się od rozstrzygania zgłoszonych żądań. Czytaj: Emerytury byłych funkcjonariuszy - ile razy można wymierzać sprawiedliwość? SN: Można obniżyć emeryturę funkcjonariusza, jeśli zbada się wszystkie okoliczności służby>> - Ustawą, która odebrała przywileje była ustawa z 2009 r. Wówczas orzecznictwo potwierdziło prawo do rozliczeń z byłym systemem komunistycznym - podkreśla sędzia Bieniek. - Zresztą obecnie tego prawa nie kwestionuje Sąd Najwyższy, wręcz przeciwnie widzi prawo do odebrania przywilejów niesłusznie nabytych, niesprawiedliwych. Ten cel ustanowiony przez ustawodawcę nie polega naszej kontroli, natomiast jest kwestia, jakie do tego zostały użyte środki, już tak. Warto dodać, że pierwsza redukcja świadczeń zmierzała do przyjęcia, że rok służby liczy się jak okres nieskładkowy ( proc. wymiaru za każdy rok). Natomiast obecnie przyjmuje się wskaźnik 0 procent, to tak jakby dana osoba w ogóle nie pracowała. Zatem sam proces nie może być iluzoryczny - uważa sędzia. Ustawa represyjna i działania RPO Zgodnie z ustawą emerytury lub renty byłych funkcjonariuszy czy ich bliskich (to niemal 40 tys. osób) nie mogą być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS: 2,1 tys. zł (brutto) - emerytura; 1,5 tys. zł - renta, 1,7 tys. zł - renta rodzinna. Do Rzecznika wpłynęło ponad 1,5 tys. wniosków od osób objętych tą ustawą represyjną - nie tylko byłych funkcjonariuszy PRL, ale także wdów i sierot po nich. Były też wśród nich osoby z niepełnosprawnościami. Zakres podmiotowy i przedmiotowy ustawy zakreślono zbyt szeroko - według dr Adama Bodnara. Ustalenie wysokości świadczenia b. funkcjonariuszom PRL na podstawie nowych przepisów jest np. mniej korzystne niż ustalenie prawa do emerytury funkcjonariuszom prawomocnie skazanym za przestępstwa. W lutym 2018 r. RPO zwrócił się do MSWiA o rozważenie zmiany ustawy - bez skutku. Pytanie prawne do TK i uchwała SN Stołeczny Sąd Okręgowy dwa lata temu, w styczniu 2018 r. zadał pytanie prawne Trybunałowi Konstytucyjnemu o zgodność z Konstytucją art. 15c, art. 22a, art. 13 ust. 1 lit. 1c, w związku z art. 13b ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji. Do dziś sprawa w TK nie została rozstrzygnięta. Wielokrotnie przekładał on terminy rozpraw, a także ogłoszenie orzeczenia w sprawie, obecnie zaś ponownie otworzył postępowanie. W ocenie RPO dalsze zawieszenie postępowania sądowego jest bezcelowe. 16 września 2020 r. siedmiu sędziów Sądu Najwyższego (sygn. akt III UZP 1/20) dokonało wykładni przepisów prawa. Podjęło uchwałę, zgodnie z którą kryterium "służby na rzecz totalitarnego państwa” - jako podstawa obniżenia świadczeń - powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka. Do czasu podjęcia uchwały przez SN merytoryczne rozstrzygnięcia zapadły w sądach okręgowych w Katowicach, Rzeszowie, Wrocławiu, Lublinie, Białymstoku, Gliwicach, Poznaniu, Częstochowie, Kielcach, Krakowie, Warszawie i w Suwałkach. Wydane wyroki w indywidualnych sprawach nakazywały organowi rentowemu przywrócenie świadczeń w wysokości sprzed 1 października 2017 r. W podobnym kierunku zmierzało orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego, ukształtowane na gruncie art. 8a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym. NSA wskazał, że sam fakt pełnienia służby bez względu na to, czy charakteryzowała się ona bezpośrednim zaangażowaniem w realizację zadań i funkcji państwa totalitarnego, czy też ograniczała się do zwykłych, standardowych działań – jako podstawa restrykcyjnych unormowań ustawy w stosunku do wszystkich osób pełniących w określonym czasie służbę - jest nie do zaakceptowania z punktu widzenia standardów demokratycznego państwa prawnego. NSA podkreślił także, że posługiwanie się przez ustawodawcę domniemaniem prawnym opartym na założeniu odpowiedzialności zbiorowej budzi co najmniej wątpliwości co do zgodności ze standardami demokratycznego państwa prawnego. W ich ramach ciężar dowodu okoliczności uzasadniających ingerencję w sferę praw obywateli, w tym ciężar dowodu, że prawa te zostały nabyte niesłusznie, spoczywa na organach państwa. Sprawa nieaktualna W ocenie RPO, z ukształtowanego dotychczas orzecznictwa płynie jednoznaczny wniosek, że postępowanie przed TK stało się bezprzedmiotowe. Dokonując oceny konstytucyjności zakwestionowanych przepisów, TK uwzględnia bowiem taką wykładnię, jaka została przyjęta przez sądy lub inne organy stosujące prawo - zwłaszcza, jeśli jest to wykładnia utrwalona., A w sytuacjach, gdy judykatura wyłożyła uprzednio niejednoznaczne przepisy w zgodzie z Konstytucją, TK wielokrotnie umarzał postępowania. Zgodnie z prawem, gdy podstawa zawieszenia danej sprawy przez sąd przestała być aktualna, zawieszone postępowanie może zostać podjęte. A taką nową okolicznością, uprawniającą do tego Sąd Okręgowy w S., jest właśnie uchwała SN z 16 września 2020 r. W praktyce czyni ona dalsze oczekiwanie na rozstrzygnięcie TK nieuzasadnionym przewlekaniem postępowania. Odwołanie dotyczy wysokości emerytury/renty, która jest źródłem utrzymania odwołującego się. Dalszy stan zawieszenia odbiera zaś odwołującemu się na nieokreślony czas konstytucyjnie gwarantowane prawo do sądu. RPO podkreśla, że od wydania decyzji obniżającej świadczenia emerytalno-rentowe skarżącego minęły już przeszło trzy lata. Sprawa ma zaś dla niego szczególne znaczenie, a nie przyczynił się on do przedłużenia postępowania.

WYROK TRYBUNAŁU (wielka izba) z dnia 26 marca 2020 r. Odesłanie prejudycjalne – Artykuł 19 ust. 1 akapit drugi TUE – Państwo prawne – Skuteczna ochrona prawna w dziedzinach objętych prawem Unii – Zasada niezawisłości sędziowskiej – Krajowy system środków dyscyplinarnych obowiązujący w stosunku do sędziów – Właściwość Trybunału – Artykuł 267 TFUE

1. Jak już wspominałem klika dni temu 19 grudnia, Trybunał Konstytucyjny zajął się rozstrzygnięciem zgodności z Konstytucją ustawy z 13 stycznia o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS, która wprowadziła ich waloryzację kwotową na 2012 rok, zamiast dotychczasowej procentowej. Na początku powinienem przeprosić sędziów Trybunału i ministra Bratkowskiego, za sugestię sprzed kilku dni, że informują z wyprzedzeniem rząd o swoich rozstrzygnięciach. Taką sugestię sformułowałem na podstawie wypowiedzi ministra Bratkowskiego w Sejmie w dniu 13 grudnia, który ni z tego niż owego (bo przy okazji odpowiadania na pytania posłów w sprawie zmian w ustawie o PIT), poinformował posłów, że Trybunał zakwestionował waloryzację kwotową. Później się z tego wycofał, ale zrobił to tak nieprzekonująco, że taka teza wydawała się uzasadniona. Wczorajsze rozstrzygnięcie Trybunału uznające za zgodną z Konstytucją waloryzację kwotową, jednak temu przeczy i stąd te przeprosiny. 2. Wczorajszy wyrok Trybunału w sprawie waloryzacji kwotowej emerytur i rent w 2012 roku, zasługuje jednak na uwagę także jeszcze z innych powodów. Otóż w uzasadnieniu przewodniczący Trybunału Andrzej Rzepliński, wygłosił kilka tez, które mogą przerazić pobierających świadczenia emerytalno-rentowe. Stwierdził między innymi, „że tylko brak waloryzacji albo taka waloryzacja, która sprowadziłaby świadczeniobiorców poniżej dotychczasowego poziomu życiowego, mogłaby naruszać istotę prawa do zabezpieczenia społecznego”. Stwierdził także, „że państwo, oprócz zapewnienia obywatelom zabezpieczenia społecznego, musi uwzględniać sytuację gospodarczą kraju, szczególnie teraz w czasie kryzysu. Wynika to z konstytucyjnej zasady równowagi budżetowej państwa, od której zależy zdolność kraju do rozwiązywania odległych w czasie interesów różnych pokoleń”. Oznacza to ni mniej ni więcej, tylko to, że zdaniem sędziego Rzeplińskiego (i kilkunastu jego koleżanek i kolegów, mających przy tym wyroku podobne zdanie jak on), jeżeli kryzys w Polsce się pogłębi, to zgodne z Konstytucją, będzie przerzucenie jego skutków na emerytów i rencistów. 3. Na szczęście znalazło się aż 5 sędziów, którzy zgłosili do tego wyroku zdania odrębne (i to potwierdza tezę, że są jeszcze sędziowie w Warszawie). Sędziowie Maria Gintowt-Jankowicz i Zbigniew Cieślak stwierdzili, „że waloryzacja kwotowa narusza zasadę równości wobec prawa i zaufania obywateli do państwa. Wskazała, że 71 zł , kwota o którą zwaloryzowano tegoroczne emerytury i renty, nie jest tak naprawdę waloryzacją ale dodatkiem do tych świadczeń”. Z kolei sędziowie Mirosław Granat, Marek Kotlinowski i Marek Zubik, stwierdzili natomiast, „że kryzysem panującym w Polsce, nie można usprawiedliwić ustawodawcy, który w 2012 roku, zmienił system waloryzacji procentowej na kwotową. Ich zdaniem taki mechanizm nie daje równych praw wszystkim świadczeniobiorcom”. 4. Rozstrzygnięcie Trybunału jest ostateczne, więc ci emeryci i renciści pobierający świadczenia do 1480 zł, na waloryzacji kwotowej trochę zyskali (np. ci pobierający świadczenia w wysokości 1000 zł, zyskali dokładnie 25 zł brutto), a ci, którzy mają wyższe świadczenia od tej kwoty, stracili i to im wyższa kwota, tym strata miesięczna większa. Rząd zdając sobie sprawę, że tylko fakt, iż zmiana sposobu waloryzacji miała miejsce na rok 2012, spowodował takie, a nie inne rozstrzygnięcie TK, już w roku 2013 powraca do waloryzacji procentowej. Sprawę rozwarstwiania się świadczeń emerytalno - rentowych na skutek waloryzacji procentowej, można tylko łagodzić poprzez jednorazowe dodatki dla świadczeniobiorców pobierających świadczenia poniżej 1000 zł, tak jak to przeprowadził rząd Jarosława Kaczyńskiego w 2007 roku. Rozstrzygniecie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie sposobu waloryzacji emerytur i rent, a w szczególności jego uzasadnienie, pokazuje jednak, że nieodgadnione są jego wyroki. Publikacja dostępna na stronie: sygn. akt U 12/13. po rozpoznaniu, z udziałem wnioskodawcy oraz Rady Ministrów i Prokuratora Generalnego, na rozprawie w dniu 27 maja 2014 r., wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o zbadanie zgodności § 4 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 4 maja 2005 r. w sprawie szczegółowych warunków podwyższania emerytur funkcjonariuszy Muszę przyznać, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego uznający kwotową waloryzację rent i emerytur za zgodną z prawem mocno mnie zaskoczył. Zgodnie ze starym porzekadłem: ja na władzę nie poradzę", muszę przyjąć go do wiadomości. Nie oznacza to jednak bezkrytycznej aprobaty i nie usuwa dręczących mnie wątpliwości. Wątpliwości te mniej dotyczą zresztą straty, jaką poniosły osoby pobierające świadczenia wyższe od przeciętnych. Te bowiem – nawet w rachunku ciągnionym uwzględniającym zmniejszenie podstawy przyszłych waloryzacji – nie są zbyt wielkie. Chodzi raczej o zasady prawne tkwiące u podstaw decyzji i ich ewentualne konsekwencje, jakie mogą się pojawić przy rozwiązywaniu podobnych problemów w przyszłości. Rząd uzasadniając zmianę waloryzacji powoływał się na obowiązek ochrony najsłabszych. Czyli w starym sporze między sprawiedliwością dystrybutywną i komutatywną opowiadał się za tą drugą, choć w nowoczesny sposób nie odwoływał się do idei sprawiedliwości społecznej lecz do idei solidaryzmu. De facto przyznając jej rację, Trybunał otwiera ścieżkę dla innych działań wyrównawczych typu: zabrać bogatym, obdarować biednych. W dość jednoznaczny sposób rozstrzygnął też spór o to, czy świadczenia społeczne są wypracowanym i zaoszczędzonym dochodem obywatela, czy też aktem dobroduszności władzy. Co przy tym ciekawe, przedstawiciel Sejmu optując za waloryzacją kwotową jak ognia unikał podanych wyżej argumentów, uzasadniając decyzję ustawodawcy zasadą dbałości o finanse publiczne państwa. Natomiast Trybunał Konstytucyjny, co wprawiło mnie w lekkie osłupienie, argumentację tę podzielił, stwierdzając, że „zabezpieczenie społeczne musi uwzględniać sytuację gospodarczą w kraju" i musi być zgodne z „konstytucyjną zasadą równowagi budżetowej państwa". Literalna interpretacja tego werdyktu prowadzi do bardzo daleko idących wniosków. Dotacje do zusowskiego systemu emerytalnego są z grubsza równe deficytowi budżetowemu. Zatem w celu spełnienia „konstytucyjnej zasady równowagi budżetowej państwa" Sejm powinien natychmiast przyjąć ustawę likwidującą dotacje do ZUS i obniżającą wszystkie świadczenia o około 30 proc. W werdykcie Trybunału Konstytucyjnego ukryta jest także ważna interpretacja zasady praw nabytych. Wynika z niej, że raz ustalone oraz zapisane w ustawie zasady waloryzacji świadczeń nie dają obywatelowi gwarancji, że będą przestrzegane. Okazuje się, że mogą być zmienione kolejnym aktem prawnym. Równie dobrze może to też dotyczyć kwestii podwyższenia wieku emerytalnego. Taka interpretacja praw nabytych rodzi jednak dla rządu (i posłusznego mu parlamentu) pewną niedogodność. Odpowiedź rządu na powszechny postulat likwidacji nadmiernych przywilejów emerytalnych funkcjonariuszy służb mundurowych (o kuriozalnych przywilejach paraemerytalnych sędziów i prokuratorów nie wspominając), do tej pory była taka: chętnie byśmy zlikwidowali, ale nie możemy tego uczynić ze względu na prawa nabyte. Teraz okazuje się, że chyba jednak można. I jeżeli rząd tego nie robi, to jedynie dlatego, że zawsze lepiej mieć służby siłowe po swojej stronie. W 2014 r. mają wejść w życie przepisy dot. wypłaty tzw. zawieszonych emerytur. Ustawa jest odpowiedzią na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który za niekonstytucyjną uznał zasadę, że
By Adrian Grycuk [CC BY-SA pl] W środę, 16 czerwca 2021 r., Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie ma odpowiedzieć na pytanie prawne Sądu Okręgowego z Krakowa, czy obniżenie wysokości policyjnej renty inwalidzkiej byłego funkcjonariusza pełniącego służbę na rzecz totalitarnego państwa było zgodne z Konstytucją. 17 czerwca nie zostanie natomiast ogłoszone orzeczenie w sprawie P 4/18. To miał być ważny tydzień dla byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa oraz ich rodzin. Na wokandzie Trybunału Konstytucyjnego po raz kolejny zawisły dwie sprawy: pytanie Sądu Okręgowego VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z Krakowa (sygn. akt P 10/20) dotyczące obniżenia wysokości policyjnej renty inwalidzkiej byłego funkcjonariusza pełniącego służbę na rzecz totalitarnego państwa i tego, czy było ono zgodne z Konstytucją, oraz pytanie Sądu Okręgowego w Warszawie - Sekcji XIII Wydziału Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie (sygn. akt P 4/18) dotyczące konstytucyjności obniżenia emerytur i rent byłym funkcjonariuszom pełniącym służbę na rzecz totalitarnego państwa. Czytaj również: Za kilka dni kolejne podejście TK do emerytur i rent b. funkcjonariuszy służb>> W tej ostatniej sprawie Trybunał Konstytucyjny nie może ogłosić orzeczenia od października 2020 r. Terminy był już wielokrotnie przekładane. Póki co, w środę o godz. 13:00 ma odbyć się natomiast rozprawa w sprawie obniżenia policyjnej renty inwalidzkiej. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji. Czytaj także TK po cichu odwołał rozprawę w sprawie renty inwalidzkiej b. funkcjonariusza służb Emerytury i renty We wtorek, 25 maja 2021 r., Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie miał odpowiedzieć na pytanie prawne Sądu Okręgowego z Krakowa, czy obniżenie wysokości policyjnej renty inwalidzkiej byłego funkcjonariusza pełniącego służbę na rzecz totalitarnego państwa było zgodne z Konstytucją. Jak ustalił rozprawę odwołano, ale przyczyny nie podano. Nowy termin – 16 czerwca. Grażyna J. Leśniak Świadczenia b. funkcjonariuszy służb PRL będą niższe - prezydent podpisał ustawę Prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. ustawę dezubekizacyjną obniżającą emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL oraz ich rodzin. Świadczenia dla nich nie będą mogły być... Переклади на українську Przetłumacz na polski
\n wyrok trybunału w sprawie emerytur
5hYifw.
  • g1mgcd2hwv.pages.dev/35
  • g1mgcd2hwv.pages.dev/276
  • g1mgcd2hwv.pages.dev/208
  • g1mgcd2hwv.pages.dev/321
  • g1mgcd2hwv.pages.dev/40
  • g1mgcd2hwv.pages.dev/55
  • g1mgcd2hwv.pages.dev/183
  • g1mgcd2hwv.pages.dev/91
  • g1mgcd2hwv.pages.dev/102
  • wyrok trybunału w sprawie emerytur